#Slow Fashion

Cześć!
Do pewnych tematów człowiek musi dorosnąć. I tak właśnie było tym razem.
Długo zbierałam się do napisania tego posta. Stwierdziłam, że mam już całkiem niezłe zaplecze do zrobienia czegoś zupełnie innego i chciałabym odbiec od tego, co tworzyłam i tworzę na platformie >DDOB<.


Z tematyką slow fashion spotkałam się już jakiś czas temu, ale tak naprawdę moje myślenie zmieniły warsztaty w których miałam przyjemność uczestniczyć.
Od kiedy pamiętam jestem fanką zakupów z drugiej ręki. Uwielbiam dreszczyk niepewności czy dzisiejszy dzień będzie owocny. Uwielbiam radość, gdy znajdę coś czego od dawna szukałam. I uwielbiam to, że często można znaleźć rzeczy bardzo dobrej jakości. Ale co to ma wspólnego z głównym tematem? A chociażby to, że od kiedy mieszkam w Warszawie nie kupiłam nic w lumpeksie.
Przepadłam w sieciówkowym szale zakupów.
I to nie na chwile.
Przeglądałam masę sklepów internetowych. Na hasło "WYPRZEDAŻ" świeciły mi się oczy.
Nie mogłam doczekać się każdej zamówionej przesyłki. A gdy w końcu moje palce dotykały nowego ubrania, ja zastanawiałam się, jak długo tym razem będzie ono moim ulubionym. Niektóre z nich miały to szczęście, że gościły w mojej szafie dłużej niż miesiąc. Inne nudziły się szybciej.
Gdy musiałam wybrać coś w co mam się ubrać, nagle szafa była pusta. To nic, że ubrania z niej wypadały. Ja nie miałam nic konkretnego, co pasowałoby w danej chwili.
I wtedy znów ruszała machina. Teraz będę bardziej myślała o tym co kupuje. To sprzedam. To oddam. I wiecie co? Znów zakupy bez przemyślenia. Aby tylko mieć nową rzecz w szafie. Aby znów nabić nowe punkty na kartę. I w końcu nadszedł moment opamiętania.
Na warsztatach usłyszałam kilka naprawdę mocnych słów na temat "fast fashion". Dodatkowo sama przecież pracowałam w małej lokalnej firmie odzieżowej, która nie mogła przepłynąć swoją malutką tratwą wysokiej jakości i dobrych materiałów przez morze bylejakości i płatności "za metkę".

Nie sztuką jest mieć modnie i więcej. Sztuką jest z małej ilości zrobić coś spójnego, oryginalnego i przemyślanego. 

Czym więc w takim razie jest SLOW FASHION?
To minimalizm.
Dobór kilku rzeczy, aby tworzyły w naszej szafie spójną kolekcję.
Kilka bestsellerów, które połączone i miksowane dają ciekawe efekty.
To świadomość zakupów.
Otwarty umysł na oryginalne i niepowtarzalne rzeczy.
To inwestowanie w jakość, nie ilość.
Wsparcie małych lokalnych projektantów.
Szukanie alternatyw.
Poszukiwanie własnego stylu.
To nie podążanie za najnowszymi trendami.

SLOW FASHION - OD CZEGO ZACZĄĆ?

Uporządkuj szafę
Warto to robić, ponieważ dzięki temu wiemy co się w niej znajduje, czego możemy się pozbyć.
Nie kieruj się wtedy tym, że w tym to jeszcze będę chodził/a, to na pewno się jeszcze przyda lub to będzie do chodzenia po domu. A tak naprawdę rzeczy leżą i się kurzą.

Przemyśl swój styl
Pomyśl o tym, co lubisz nosić. W czym Ci jest wygodnie, jakie kolory i kroje do Ciebie pasują. W czym dobrze się czujesz, a czego unikasz. Stwórz listę rzeczy dla siebie i staraj się jej trzymać. Dzięki temu unikniesz nieprzemyślanych zakupów.

Stawiaj na jakość
Staraj się kupować mniej, ale inwestuj w jakość. Często zapominamy o tym, jak ważne to jest.
Lepiej mieć w szafie rzeczy, które posłużą nam kilka sezonów.

Mówimy NIE wyprzedażom
Chyba każdy ma w szafie rzecz kupioną tylko ze względu na niską cenę. To ogromny błąd, ponieważ zazwyczaj pozbywamy się jej równie szybko, jak ją kupiliśmy.
Podczas wyprzedaży wszystko nam się podoba.  Chcemy kupić, jak najwięcej. Później niestety w nich nie chodzimy i zapychają nam miejsce w szafie.
Dlatego wyprzedażom mówimy stanowcze NIE!

Przerabiaj ubrania
Chyba nie ma większej radości niż ta, gdy masz pomysł na przerobienie ubrań. Nadajesz im wtedy nowe życie. Każda z nich staje się oryginalna i niepowtarzalna. Może zrobić wszystko co chcesz.
Malować specjalnymi farbami do tkanin, wyszywać, skracać, doszywać. Możliwości jest wiele!

Wybieraj świadomie
Pomyśl o tych, którzy szyją daną kolekcję. W korporacjach odzieżowych nie zawsze działa zasada fair play. Warto rozeznać się na płaszczyźnie, kto stoi za uszyciem naszych ubrań i dokonać właściwego i świadomego wyboru.


Pierwszy raz dodałam tylko pisany tekst.
Dajcie znać czy taka forma Wam się podoba.
Będę zawierała tu coraz więcej spostrzeżeń nie tylko w branży odzieżowej.






Komentarze

  1. Bardzo fajne i mądre słowa. Ja bardzo lubię stylizować np. jedną spódnicę z wieloma pasującym swetrami, bluzkami i tp. spódnica za każdym razem dzięki temu wygląda inaczej, a look jest odświeżony ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz